To świetny pomysł. Pary żyjące w trwałym konkubinacie powinny mieć taką samą możliwość adopcji dziecka jak małżeństwa. Nie widzę powodu, dla którego ludzi starających się o dziecko, należy zmuszać do zawarcia małżeństwa. Często bez papierka ludzie żyją przyzwoiciej, porządniej i z większą miłością niż ci, którzy papierek mają od urzędu albo Boga.

Reklama

Chętnych na adopcję jest coraz mniej, dlatego powinniśmy maksymalnie zwiększyć jej dostępność. Każdy sposób na wyciągnięcie z domu dziecka jeszcze jednego malucha jest dobry. Boję się jednak, że te zmiany nie przejdą. Słyszę już argumenty: "Konkubinat jest nietrwały, co z dzieckiem, jeśli się rozpadnie? Z tego będzie więcej problemów niż korzyści" - to smutne.

Nie rozciągałabym jednak tej możliwości na razie na pary homoseksualne. Nasze społeczeństwo jeszcze do tego nie dojrzało. Taka inicjatywa na pewno by nie przeszła.