Fotografik Spencer Tunick fotografował nagich ludzi pośród winorośli jako "ogromną żywą rzeźbę". "Intencją Greenpeace jak i artysty było zwrócenie uwagi nabezbronność człowieka wobec ludzkich działań zagrażających przyrodzie" - powiedział dyrektor generalny Greenpeace we Francji Pascal Husting.
Tunick, znany na świecie z tworzenia wielkich kompozycji składających się z nagich postaci ludzkich, powiedział dziennikarzom: "Kiedy świat przekształca się w cementową dżunglę, zapominamy niekiedy o zależności naszego ciała od kondycji Ziemi".
Kompozycja amerykańskiego fotografika zostanie zaprezentowana przed światowym szczytem klimatycznej, który odbędzie się w grudniu tego roku w Kopenhadze.
>>> Jeden pstryk i 2,5 tysiąca gołych pup
Greenpeace wezwał przywódców odpowiedzialnych za losy świata, aby starali się osiągnąć na kopenhaskim szczycie "ambitne porozumienie", w którym - jak się oczekuje -kraje uprzemysłowione zobowiążą się do zredukowania emisji szkodliwych gazów co najmniej o 40 procent do roku 2020.