Mimo ulewnego deszczu i porywistego wiatru ok. 2,5 tys. ochotników zgromadziło się w sobotę o świcie w dublińskim porcie, by nago pozować do fotografii. Niektórzy pojawili się w porcie już w piątek wieczór, z namiotami i śpiworami.
Fotografie wykonał Amerykanin Spencer Tunick specjalizujący się w fotografowaniu skupisk nagich ludzi w nietypowych miejscach publicznych. Swoje prace nazywa "nudystycznymi instalacjami".
Tunick w swoim artystycznym dorobku ma już 75 tego rodzaju instalacji, które aranżował m.in. w Montrealu, Melbourne, Lyonie, Barcelonie czy lodowcu w szwajcarskich Alpach. W 2007 r. został wyróżniony nagrodą "Time Magazine" za projekt zrealizowany na szwajcarskim lodowcu Aletsch.
Nudystyczny spektakl w dublińskim porcie z powodu niesprzyjającej pogody wymagał od uczestników nie lada hartu. W czasie pierwszej sesji zdjęć zostali "wygwizdani" przez wiatr, a w czasie drugiej zmoczeni przez deszcz. Z powodu złego światła zamiast trzech sesji zdjęć w dublińskim porcie odbyły się dwie. Na znak aprobaty dla inscenizacji statki towarowe i promy wpływające do portu uruchamiały syreny okrętowe.
Uczestnicy spektaklu otrzymają fotografię, do której pozowali. Imprezie patronowała irlandzka agencja zagospodarowania dawnych doków dublińskiego portu (Dublin ocklands Development Authority). A gdyby tak... podobną fotkę zrobić w Gdańskiej Stoczni? Ciekawe, czy więcej byłoby głosów aprobaty, czy oburzenia?