1. Zanim Brad Pitt - jeden z najprzystojniejszych aktorów Hollywood - pojawił się na wielkim ekranie, przebierał się za wielkiego kurczaka i w ten sposób zachęcał do odwiedzenia restauracji Pollo Loco w Los Angeles. Tajemnicą pozostaje, jak agentka, która wyłowiła blond przystojniaka, wypatrzyła pod kostiumem jego urodę i boskie ciało.
Nieważne, jak tego dokonała, ważne, że Brad zgłosił się do prowadzonego przez nią banku twarzy. I to był właśnie początek początku jego wielkiej kariery. Pierwszy raz stanął przed kamerą, by zachęcić do spożycia chipsów Pringles. Producenci filmowi wypatrzyli go jednak dopiero w jego drugim spocie reklamowym, w którym paradował w dżinsach Levi's.
p
2. Niedawno świat obiegły rozbierane zdjęcia młodziutkiej Madonny. Jakiś szczęściarz zakupił je za niebagatelną kwotę prawie 40 tys. dolarów. Jednak wbrew oczekiwaniom to nie był początek kariery królowej pop. Madonna Ciccone zaczynała w Dunkin' Donuts, gdzie serwowała ciastka. Ponieważ zarabiała bardzo mało, a i napiwki były mizerne, przyszła gwiazda imała się rozmaitych zajęć dodatkowych. W tym pozowania nago. Raz zagrała nawet w niskobudżetowym horrorze „A Certain Sacrifice”.
3. Z kolei najseksowniejszy facet świata według magazynu "People" - Hugh Jackman - zaczynał bardzo zabawnie. To dość dosłowne stwierdzenie - aktor był bowiem klaunem. Jackman z rozrzewnieniem wspomina dawne czasy:
„Uwielbiam bawić ludzi, kochałem więc pracę klauna. Nawet mimo tego, że moje honorarium wynosiło niewiele”. Teraz gwiazdor nie musi narzekać na brak płynności finansowej. Za prowadzenie gali oscarowej dostanie tysiąc razy więcej...
4. Tomasz Karolak nieraz zaskakiwał dziennikarzy wyznaniami dotyczącymi jego doświadczeń zawodowych. I nie chodzi oczywiście o dokonania aktorskie. Odtwórca głównej roli w serialu "39 i pół" parał się handlem - sprzedawał na Stadionie Dziesięciolecia ubrania sprowadzone z NRD oraz części do motoroweru Simson. Nieraz taszczył cegły na budowach i drewno w tartakach. Poza tym pracował także jako ochroniarz na strzeżonym osiedlu. Aktor przyznaje, że wykorzystuje te doświadczenia do kreowania swoich ról.
5. Znana z roli prawniczki Ally McBeal Calista Flockhart to prawdziwa szczęściara. Jej pierwsza praca przyszła do niej właściwie sama: gdy za resztki kieszonkowego od rodziców chciała zafundować sobie masaż, właścicielka klubu odnowy wzięła ją za kandydatkę do pracy i zaoferowała posadę instruktorki aerobiku. „Miałam dostawać za to dwa razy więcej, niż wynosiło moje stypendium. Nie wahałam się ani chwili!”. Nie miało to zapewne wpływu na telewizyjny sukces Calisty, niemniej już kilka miesięcy później była gwiazdą serialu "Ally McBeal".
7. Zanim zagrał w "Gladiatorze", Russel Crowe marzył o karierze rockmana. Jako 18-latek pod pseudonimem Russ Le Roq wydał singiel z rockową piosenką „I Just Wanna Be Like Marlon Brando”. Utwór trafił w Australii na szczyty list przebojów, choć krytycy nie zostawili na utworze suchej nitki. Zanim Russel zdążył przytrzeć krytykom nosa, dostał rolę serialu telewizyjnym „Sąsiedzi”. W ten sposób rockman zamienił się w aktora.