Gdy grała księżniczkę Leię, miała zaledwie 19 lat. Dzisiaj ma 52 lata i nie przypomina w niczym tej wiotkiej nastolatki, w której zakochał sie Luke.

Jednak z wiekiem nie ubyło jej talentu. Kilka dni temu udowodniła, że jest prawdziwą kobieta sukcesu, inaugurując na Broadwayu swoje przedstawienie pod tytułem "Wishful Drinking".

Reklama

"Zaprosiłam tu ludzi nie po to, by patrzyli na moje ciało, ale by zobaczyli moje przedstawienie. Wiem, że teraz jest mnie trochę za dużo i walczę z tym" - wyznała.

Czy czas obszedł się z Leią łaskawie?