20-letni syn Paweł, ten, któremu - jak wynika z wypowiedzi jego mamy - 13-pchają sie do łóżka, jest oczkiem w głowie mamy.

Aktorkę bolało, że student fotografii musi codziennie zrywać się rano i jechać kawał drogi z rodzinnego Milanówka do stolicy, by pobierać nauki u najlepszych specjalistów. Dlatego udała się do banku, wzięła kredyt i kupiła chłopakowi mieszkanie.

Teraz tym trudniej będzie mu odgonić się od natrętnych 13-latek, gdy mamy nie będzie w pokoju obok.