Inne
Inne

Choć to nie do wiary, są to obrazy namalowane przez artystkę z Nowego Jorku Alyssę Monks. Malarka przywiązuje niezwykłą wagę do szczegółu, dlatego efekt jej prac jest tak niezwykły.

Inne
Reklama

Co ciekawe najchętniej maluje samą siebie - postać dziewczyny na wielu jej obrazach to ona sama. Jak mówi, chętnie uwiecznia na płótnach także inne osoby, ale muszą to być ludzie, których dobrze zna i z którymi łączy ją przyjaźń.

Reklama
Inne

Czy tworzenie takich dzieł wymaga jakiejś sekretnej wiedzy? Alyssa twierdzi, że nie: "Używam wielu różnych materiałów i narządzi, by uzyskać tak realistyczne obrazy, ale nie są to jakieś specjalne wyszukane narzędzia, którymi nie posługiwaliby się inni malarze" - mówi. I dodaje: Przyznaję, że przeglądam wiele fotografii, by pomogły mi uzyskać podobną kompozycję kolorów jak w naturze, ale na przykład wodę i efekt zaparowania zazwyczaj maluję z główy."

Prace Alyssy cieszą się dużym zainteresowaniem. W tej chwili są wystawiane w National Academy Museum w Nowym Jorku. Najbliżej Polski będzie można je oglądać w Berlinie, na razie jednak nie wiadomo, kiedy.