Barciś: Spot PiS mnie nie śmieszy

Prawo i Sprawiedliwość opublikowało kolejny filmik mający ośmieszyć ideę taniego państwa. O gustach się nie dyskutuje, ale czy na pewno ta partia ma prawo śmiać się akurat z tego. "Jeżeli ktoś chce wyśmiewać ideę taniego państwa, powinien najpierw uderzyć się we własne piersi" - mówi DZIENNIKOWI aktor Artur Barciś.

>>>Zobacz, jak PiS szydzi z rozrzutności Grasia

Uważam, że jeśli partie walczą ze sobą w ten sposób, to nie jest to nic groźnego. To tylko kwestia poczucia humoru i gustu odbiorców. Mnie osobiście te filmiki nie śmieszą, ale być może wyborców Prawa i Sprawiedliwości owszem i w tym sensie to jest celne. Z pewnością takie filmiki to zdecydowanie lepszy sposób walki politycznej niż obelgi i wyzwiska, których jesteśmy świadkami na co dzień. Z drugiej strony jednak spoty PiS-u są robione z naszych pieniędzy i wolałbym, aby były zrobione lepiej. Takie filmiki potrafią robić nastoletni chłopcy i nie jest to jakaś wielka sztuka.

Reklama

Jeżeli ktoś chce wyśmiewać ideę taniego państwa, powinien najpierw uderzyć się we własne piersi, bo pamiętamy, jak ta idea była realizowana, gdy PiS był u władzy. Jestem zdania, że rozmowa jest znacznie lepszym rozwiązaniem i można nią zdziałać znacznie więcej.

Nie za bardzo ufam Prawu i Sprawiedliwości w tej kwestii, ale rozumiem, że musi walczyć i walczy. Jeżeli to dociera do jego elektoratu, który przyjmuje taki sposób walki politycznej, to nie widzę w tym nic złego. Nie wykluczam, że ten filmik może się spodobać również elektoratowi innych partii, choć powtarzam, mnie osobiście on nie śmieszy.