Niestety, Marcin nie zachował się fair w stosunku do swoich kursantów. Podobno do ostatniej chwili trwały zapisy na zajęcia. „Na oficjalnej stronie internetowej Akademii Tańca Hakiela podana została informacja, że oddział poznański z dniem 25.08. zostaje zamknięty. Dziwne to trochę, ponieważ chodziliśmy na kursy indywidualne i recepcjonistka umawiała nas na piątek (poza nami umówione zostały jeszcze inne pary - telefonicznie). Jeszcze dwa dni temu wszyscy normalnie pracowali, a klienci zapisywali się na lekcje. Czyżby pracownicy z dnia na dzień zostali na lodzie?” - powiedział jeden z (już byłych) adeptów sztuki tanecznej.
Można polemizować, czy zamykanie placówki w ciągu jednego dnia jest w porządku w stosunku do bogu ducha winnych młodych tancerzy. Chcieli się uczyć, a tu spotkała ich tak niemiła niespodzianka. Niestety, takie działania mogą niekorzystnie wpłynąć na sytuację innych placówek, które prowadzi Marcin. Czyżby zapomniał, że należy dbać o wizerunek firmy, zwłaszcza w trudnych czasach recesji?