Kto jak kto, ale Simon Cowell, który od lat jest jurorem programów szukających talentów, widział już tysiące amatorów marzących o karierze wokalnej. Jednak, jak sam stwierdził, do tej pory nikt nie zrobił na nim takiego wrażenia jak Danyl Johnston.
p
A było co podziwiać. Biseksualny nauczyciel śpiewu i autor piosenek wykonał szlagier zespołu The Beatles "With A Little Help From My Friends". Nie tylko perfekcyjnie zaśpiewał, ale zrobił oszałamiające show. Skakał po scenie, złapał świetny kontakt z publicznością, nie zawahał się także przed zaczepianiem jurorów.
Ci byli zachwyceni. Po występie Danyl dostał owację na stojąco. Pierwszy wstał Simon Cowell. Zarówno on, jak i pozostali jurorzy nie mogli się nachwalić 27-latka."Dzięki Bogu, że przyszedłeś" - powiedział Louis Walsh. A Cheryl Cole dodała: "jesteś urodzonym showmanem". "To było absolutnie perfekcyjne" - skomentowała zachwycona Dannii Minogue.
Jednak największe wrażenie na widzach i samym wokaliście zrobiły słowa Simona Cowella. "Danyl, robie to od ośmiu, dziewięciu lat i był to najlepszy samodzielny pierwszy występ jaki do tej pory słyszałem" - powiedział.
Komentatorzy już wróżą Johnstonowi wielką karierę. Nikt nie ma wątpliwości, że do nauczyciela z Reading zaczną pukać wytwórnie z propozycjami nagrania płyty. Brytyjczyk ma bowiem nie tylko świetny głos i warsztat, ale też czuje się na scenie jak ryba w wodzie.