Fotoreporterzy magazynu „Rewia” przyłapali prezenterkę, gdy ta przechadzała się ze swoim pieskiem po jednym z warszawskich parków. Jej owczarek niemiecki znalazł sobie ładnie przystrzyżony trawnik i załatwił na nim swoją potrzebę. Gdy skończył, Torbicka jak gdyby nigdy nic oddaliła się w tylko sobie znanym kierunku. Nie pofatygowała się, żeby posprzątać po swoim pupilu.

Reklama

Chcielibyśmy wystosować apel do pani ze szklanego ekranu i przekonać ją, że takie sprzątanie się opłaca. Pomijając estetyczny aspekt całego zdarzenia, za nieposprzątanie po swoim pupilu grozi mandat w wysokości nawet 500 złotych.