Co weekend w domu państwa Wiśniewskich odbywają się turnieje pokerowe. Ania nie jest tylko biernym obserwatorem, sama również zasiada do stołu, czasem ogrywając męża. Jednak to nie są niewinne spotkania z lubiącymi soft hazard znajomymi. Pan domu dość skrupulatnie dobiera sobie współgraczy. By otrzymać zaproszenie do willi w Magdalence, trzeba mieć określony status gracza i uiścić opłatę w wysokości 110 euro.

Reklama

A zaproszenie wygląda mniej więcej tak: „Wiśniewski Terminator to turniej na żywo, który odbywa się w weekendy u Michała w domu w podwarszawskiej Magdalence. Pula nagród wynosi w nim standardowo 1000 euro (...). Tym razem jest ona podwojona, co oznacza, że walczycie o 2000 euro!” - cytuje "Fakt".

Michał najwyraźniej traktuje hazard dość poważnie. Wygląda to na nowy sposób na zarobek. W końcu pieniądze z działalności Ich Troje już od jakiegoś czasu nie wpływają na konto Michała, a i gwiazda czerwonowłosego mocno przyblakła, więc brak widoków na inne formy zapewnienia płynności finansowej.