Pierwsze informacje o rodzącym się między aktorami uczuciu pojawiły się wraz z promocją filmu "Ondine", w którym oboje zagrali. Jak donosi "Fakt", początkowo nie była to nagła fascynacja, a jedynie zaplanowany chwyt marketingowy.

Reklama

Nic nie działo się za plecami głównych bohaterów misternej intrygi, wiedzieli o niej także rodzice Bachledy-Curuś. Jednak ukartowany pseudoromans zaczął wymykać się spod kontroli. Alicja wyraźnie wpadła po uszy.

"Zakochałam się w nim do szaleństwa" - miała powiedzieć koleżance. "Boję się, że wkrótce się to wszystko skończy". Aktorka zrezygnowała nawet z corocznych wakacji z rodzicami: "Odwołała nawet wspólne wakacje z rodzicami, by mieć nad Colinem kontrolę" - pisze "Fakt".

Colin z kolei cały czas udawał, że świata nie widzi poza piękną Polką. Jednak na jego nowym dopracowanym wizerunku pojawiła się rysa: nie zaprosił Alicji na swoje urodziny. Media od razu to podchwyciły, więc para szybko dała się razem sfotografować. A potem zaszyła się gdzieś na kilka tygodni.

Plotki przycichły, jednak kilka dni temu fotoreporterzy wypatrzyli lekko zaokrąglony brzuch Ali. Zastanawiano się, czy to stan błogosławiony. Czy góralski temperament aktorki i atmosfera jej tradycyjnej rodziny wpłynie pozytywnie na Colina, któremu monogamia nie w głowie?