Dodzie wszędzie towarzyszy Maja Sablewska, menedżerka i przyjaciółka. Zawsze prezentuje tę samą linię, co Doda. Do managemenetu zalicza się także przyrodni brat gwiazdy Rafał - pełni funkcję drugiego menedżera. Dodzie doskonale się z nim pracuje, bo cały management nie podejmuje prób sprzeciwienia się artystce.
Doda utrzymuje także stały kontakt z rodzicami, którzy nieustannie ją wielbią: "Doda lubi mieć blisko także swoich rodziców, którzy bezkrytycznie ją uwielbiają. Jak twierdzą znajomi artystki, nie toleruje ona w swoim otoczeniu osób o odmiennych poglądach. Szczególnie jeśli nie uznają Rabczewskiej za wyrocznię w każdym temacie" - czytamy w "Rewii".
Postawa Dody wobec współpracowników jest znana wszystkim pracującym w jej zespole: "Zarówno Maja Sablewska, o której znajomi mówią, że nie wiadomo dokładnie, czym się zajmuje, ale na pewno dobrze na tym wychodzi, jak i Rafał, otaczają się ludźmi, którzy nie mają odwagi przeciwstawić się Dodzie. Ma być tak, jak chce Dorota. Kto tego nie akceptuje, wylatuje z zespołu. Państwo Rabczewscy przyglądają się temu z błogim uśmiechem" - pisze magazyn. "Rodzice są w nią bardzo wpatrzeni" - mówią znajomi piosenkarki. "Lecz jeśli wokół Dody nie znajdzie się osoba, która trzeźwo oceni sytuację, rodzinny interes zacznie szwankować".
Jak na razie jednak sprawdza się doskonale, więc obawy kolorowej gazety chyba nie mają pokrycia w rzeczywistości.