>>>Ojciec Rydzyk znów na bakier z prawem

>>> Gigantyczne przekręty w Banku Watykanu

Reklama

Ojciec Rydzyk, mieszkając w Polsce i posiadając polskie obywatelstwo, ma takie same prawa i obowiązki jak każdy. Jeżeli złamał prawo, rozpoczynając zbiórkę pieniędzy bez zgody MSWiA, to powinien mieć problem. Pamiętam bardzo podobną sytuację dotyczącą zbiórki na odwierty w poszukiwaniu wód geotermalnych. Odwierty są, ale nie ma jasności, czy zbiórka była legalna, czy tez nie.

Skończyło się na zapewnieniach rządu, iż prześwietli te sprawy. Do tej pory cisza. Ciekaw jestem, jak teraz władze zareagują na obecną zbiórkę. Czy skończy się na pohukiwaniu, czy też - jak w każdym państwie prawa - na procesie.

Ta druga sytuacja jest najnormalniejszą drogą do ustalenia racji stron w sporze. Gdyby jednak pierwsza wzięła górę, to chciałbym przypomnieć obecnym władzom ataki na PiS, w czasie gdy partia ta rządziła, i zarzuty, że chodzi na smyczy ojca Rydzyka.

Obserwując od paru lat działania (a właściwie ich brak) różnych ekip rządzących w stosunku do o.Rydzyka, wcale się mu nie dziwię, że prawdopodobnie żyje w przekonaniu, iż stoi ponad Tuskiem, Kaczyńskimi, każda władzą świecką. Zaś żądania obecnej ekipy skierowane do Kościoła, by zrobił porządek ze swoim sługą uważam za absurdalne, bo nie chodzi tu o naruszenie prawa kanonicznego - do którego zresztą nic państwu - tylko państwowego, któremu duchowni również podlegają.