Nie wiadomo, co sprawia, że ludzie wymyślają tak głupie plotki i bawią się cudzym kosztem, na pewno jednak powinno to być karalne. Ostatnio ofiarą rzekomej śmierci padła Emma Watson, aktorka znana z roli Hermiony w serii o Harrym Potterze.

W piątek w nocy na stronie poświęconej Emmie prowadzonej przez jej fana, padła informacja, że zginęła ona w wypadku samochodowym pod Londynem. Wiadomość szybko rozeszła się po świecie dzięki serwisowi Twitter. Podobno auto, którym jechała, poruszało się z niedozwoloną prędkością i wpadło w poślizg. Kierowca zginął na miejscu, a aktorkę przewieziono do pobliskiego Guy’s Hospital, gdzie jednak jej rozległe obrażenia klatki piersiowej nie pozwoliły na skuteczną reanimację. Głównym winowajcą wypadku podobno był alkohol, pod wpływem którego był kierowca.

Reklama

Po nagłej panice i szybkiej interwencji ludzi Emmy okazało się, że aktorce nic nie jest, nie brała udziału w żadnym wypadku ani nie jest nawet w okolicy Londynu. Weekend spędziła u rodziny na wsi i nie miała pojęcia, że niektórzy zmówili już za nią kilka różańców.

Niedawno podobnie okrutne plotki krążyły też o Miley Cyrus - ciekawe kto będzie następną ofiarą znudzonych internautów?