Choć media o rozstaniu gwiazdorskiej pary trąbią już od dawna, Angie i Brad nie potwierdzali plotek. Przeciwnie, robili wszystko, by wyglądać na szczęśliwych. Przełomem miał być wspólny wyjazd do Cannes - liczyli, że zdjęcia zamkną usta plotkarzom. Niestety, nawet grając zakochanych, nie potrafili powstrzymać się od kłótni i irytacji.

Reklama

Parę czeka teraz batalia w sądzie: będą walczyli o prawo do opieki nad szóstką dzieci oraz o liczne nieruchomości - każda warta fortunę. Angelina wynajęła jednego z najdroższych obrońców w Los Angeles, który specjalizuje się w rozwodach gwiazd. Choć ona i Pitt nie pobrali się, aktor jest prawnym opiekunem wszystkich pociech i współwłaścicielem domów.

"Z wielkiej miłości została już tylko silna nienawiść" - przyznaje znajomy gwiazd. - "Unikają się nawzajem. Ledwo są w stanie wytrzymać w jednym pokoju. Angelina i Brad już zakończyli ten toksyczny związek i nie chcą do tego wracać".

Zgodnie z informacjami podawanymi przez magazyn Pitt zażąda w sądzie, by dzieci przebywały z nim połowę każdego miesiąca. Chce także móc współdecydować o ich przyszłości. Oczywiście, Angelinie to nie w smak - chce mieć dzieci tylko dla siebie.

Zapowiada się rzeź.

ZOBACZ TAKŻE:

>>> Pitt wykorzystał i zdradził Aniston

>>> Angelina Jolie tylko udaje idealną matkę