Jeszcze kilka tygodni temu maluchy przechadzały się w pięknych i czystych ubrankach po czerwonym dywanie, a fotoreporterzy zadeptywali się, by strzelić im zdjęcie. Dzisiaj jednak Rubina i Azharuddin znów mieszkają w brudnych slumsach.

Reżyser filmy Danny Boyle obiecywał, że dzieci nie pozostaną bez opieki, zamieszkają w odpowiednich warunkach i pokończą szkoły. Planował przeznaczyć comiesięczną pensję dla rodzin małych gwiazd, a także wesprzeć je kwotą 50 tys. dolarów na zakup nowego domu. Choć zaczynaliśmy w to już wątpić, wiele wskazuje na to, że Boyle dotrzyma słowa.

Reklama

Niedawno zawitał bowiem do Bombaju i spotkał się z Rubiną i Azharuddinem.

Ojciec małej aktorki nie krył rozżalenia, że jego sytuacja nadal się nie zmieniła:
"Po Oscarach zapomnieli o nas. Tutaj wszystko jest na wyciągnięcie ręki, pod warunkiem że masz pieniądze. Jeśli rzeczywiście chcecie nam kupić dom, wystarczą dwa dni na załatwienie wszystkiego".

Reklama

Jednak Boyle tłumaczy, że zmuszony był rozpatrzyć rozmaite oferty domów, dlatego sprawa się przeciąga. Zgodnie z jego słowami Azharuddin i jego rodzina przeprowadzą się do nowego domu już za kilka dni. Rubinie przyjdzie poczekać jeszcze trochę. Oby nie za długo, slumsy to naprawdę straszne miejsce dla małego dziecka.

ZOBACZ TAKŻE:

>>> Gwiazda "Slumdoga" kocha gwiazdę "Slumdoga"