Otóż Jesus potwierdza w wywiadzie, że Madonna to nie tylko jego przyjaciółka. Powiedział również, że aktualnie nie zamierza się jej oświadczać, ponieważ nie ma pewności, czy to kobieta, z którą chciałby spędzić resztę życia.

Reklama

„Madonna jest moją wyjątkowa przyjaciółką. (...) Nie zamierzam kłamać, że nic nas nie łączy, ale z pewnością nie planuję z nią ślubu. Nie mogę nawet w tej chwili powiedzieć, czy ona jest kobietą mojego życia. Jest oczywiście wspaniała, miła i pociągająca. Ma tyle pozytywnych cech, że nie dostrzegam jej wad, ale nie jestem pewien, czy chcę z nią spędzić resztę życia i jak długo jeszcze ta znajomość potrwa” - wyznał szczerze kochanek piosenkarki.

Jedną z przyczyn wycofania się Jesusa mogą być pojawiające się ostatnio plotki o rzekomym ślubie 22-letniego modela z 50-letnią gwiazdą muzyki pop. Prawdopodobnie przestraszył się odpowiedzialności, ponieważ na pierwszy rzut oka nie wygląda na osobę, która chciałaby się ustatkować w tym wieku.