Darek Krupa, dotychczas ukochany mąż i menedżer w jednej osobie, stracił względy Edyty na wszystkich płaszczyznach. Nie ma co liczyć na przychylność ze strony piosenkarki. Nóż w plecy wbiła mu, gdy przy okazji rozprawy o naruszenie dóbr osobistych w warszawskim sądzie wyznała, co czuje po jego odejściu:
„Dobrze, że Darek nie jest już moim menedżerem. Dzięki temu możemy rozmawiać. To on izolował mnie od dziennikarzy. Teraz nie ma kto państwa przeganiać” - powiedziała Edyta fotoreporterom.
Wygląda na to, że dopiero teraz piosenkarka poczuła się całkowicie wolna.
ZOBACZ TAKŻE:
>>> Górniak chce krocie za jedną piosenkę
>>> Górniak spotkała swoje przeznaczenie