Topmodelka zdaje sobie sprawę z upływu czasu, jednak walczy z jego objawami tylko i wyłącznie dietą i ćwiczeniami. Jej ciało nosi znamiona dwóch porodów, co tylko dodaje mu seksapilu – nikt nie odmówi mu naturalności. Sama Crawford ocenia siebie następująco: „Wyglądam całkiem nieźle jak na moje 43 lata, ale to już nie to samo, co wtedy, gdy miałam 23”.
Nawet mimo że przyznała się do cellulitu, modelka w 100 procentach zasługuje na swoją niezachwianą pozycję. Wygląda oszałamiająco, a jednocześnie naturalnie – widać od razu, że sama zapracowała na to, jak dzisiaj wygląda.
ZOBACZ TAKŻE:
>>> Cindy Crawford bez retuszu
>>> Cindy Crawford ubrana tylko w pianę