O problemie alkoholowym aktora mówiło się już od kilkunastu miesięcy. Przystojniaka często widywano w pubach i barach nad szklanką czegoś mocniejszego. Niestety Pitt zaczął niedawno popijać także w domu. Na jego uzależnienie patrzyły dzieci. To zmotywowało go, by wziąć się za siebie. Zatrudnił przewdonika duchowego - tzw. coacha - i teraz usiłuje wyzwolić się z alkoholizmu. Według amerykańskich mediów u źródła problemu aktora lezą nieudane relacje z Jolie i presja, jaką aktorka na niego wywierała. Teraz Brad marzy jedynie, by wytrzeźwieć i w tym stanie odejść od Angie:

Reklama

„Od kilku miesięcy chodzi zestresowany” – zdradzili dziennikarzom znajomi aktora. „Czuł się coraz gorzej, było z nim naprawdę źle. W najgorszym wypadku groziła mu nawet śmierć! Wie teraz, że czas najwyższy zacząć od nowa. Chce wytrzeźwieć i odejść od Angie. Ma dosyć tego, że robi mu mętlik w głowie”.

ZOBACZ TAKŻE:

>>> Pitt nie odda dzieci bez walki

>>> Michał Wiśniewski zatrudnił coacha, by podpowiadał mu, jak żyć

Reklama