Zdarzenie to miało miejsce na początku ubiegłego wieku. Meteoryt spadł na ziemię na rosyjskim Dalekim Wschodzie Rosji, 220 km od Władywostoku. W chwili uderzenia o grunt, rozpadł się na dwie części. Na powierzchni pęknięcia jednego elementu jest widoczny wyraźny wizerunek ludzkiej twarzy. Niemal do złudzenia przypomina on twarz Jezusa odciśniętą na całunie turyńskim. Według legendy ciało Jezusa miało być weń zawinięte zaraz po zdjęciu z krzyża i złożeniu go do grobu. Tkanina obecnie jest przechowywana w katedrze Świętego Jana Chrzciciela w Turynie.
Kosmiczny kamień natomiast znajduje się w moskiewskim muzeum geologicznym. „Upadek meteorytu z Bogusławki (wieś, niedaleko której spadł bolid) był obserwowany przez mieszkańców osady. Jeden z mężczyzn namalował obraz przedstawiający to wydarzenie. Sam kamień jest według mnie jednym z najpiękniejszych meteorytów znanych człowiekowi” - opowiada Michaił Nazarow, dyrektor muzeum.
Rosyjscy naukowcy dopiero niedawno zauważyli, że na meteorycie jest odciśnięta ludzka twarz. Od razu skojarzyli ten obraz z wizerunkiem znanym z całunu turyńskiego. Nos, wąsy, broda i zarys twarzy jest dokładnie widoczny na płaszczyźnie żelazowego bolidu.