Dorota Rabczewska postanowiła spróbować swoich sił w roli reżysera i scenarzysty. W teledysku widać rękę Dody - dużo golizny, niewiele treści. Klip wzbudzał wiele emocji, zanim w ogóle powstał.
PR piosenkarki zadbał, by przy jego produkcji wydarzyło się coś niesamowitego - podano, że niekompetentny członek ekipy zniszczył nieumyślnie taśmę z nagranym filmem. Oczywiście, to zwykła mistyfikacja.
Na łamach "Polityki" w swojej stałej rubryce obraz skomentował Kuba Wojewódzki:
"Pani Doda postanowiła zostać Agnieszką Holland i wyreżyserowała swój najnowszy teledysk. Wcześniej natłok myśli w formie scenariusza naniosła na papier, a potem to wszystko sfilmowała. Akcja obrazu pokazuje artystkę, która na łóżku w stroju lekko buduarowym turla się w lewo 16 razy, a następnie w prawo, ale już tylko 12 razy".
Oceńcie sami! Teledysk do "Ran" można obejrzeć tutaj.