Okazuje się, że najlepszą receptą na codzienne stresy jest dla niej... praca. "Na ogół zapracowuję stresy. A jak już nie mam jakiejś konkretnej pracy, to lubię się umordować, ćwicząc fizycznie" - mówi w jednym z popularnych tygodników.

Reklama

Jak zwierza się gwiazda w TeleTygodniu, porządne wytchnienie daje jej m.in. joga. Ćwiczenia rozciągające tak bardzo angażują jej umysł, że nie ma już sił, by myśleć o codziennych problemach.

Patrząc na aktorkę, która zadebiutowała w 1986 r. w filmie "Maskarada", czyli ponad dwadzieście lat temu, nie sposób odnieść wrażenia, że jej oryginalne sposoby działają. I to jak!