"Wiedziemy ciche życie i ustatkowaliśmy się. Nasze rodziny się dogadują. Poważnie, nie mam na co narzekać. Ona jest wspaniała" – tak opisywał swoje pożycie w wywiadzie dla magazynu „Le Point” Sarkozy.

Według francuskich i zagranicznych komentatorów małżeństwo z Bruni odmieniło prezydenta. Wcześniej rodacy przezywali prezydenta „Sarko bling bling”, kpiąc z jego upodobania do drogich i markowych gadżetów. Przy żonie Sarkozy zrezygnował z gadżeciarstwa, za to zaczął prowadzić zdrowy i aktywny tryb życia. Również Bruni zerwała ze swoją przeszłością nonszalanckiej gwiazdy, która wcześniej romansowała m.in. z Mickiem Jaggerem i deklarowała, że „monogamia ją nudzi”. Jako pierwsza dama zaangażowała się we współpracę ze Światowym Funduszem Walki z AIDS, Gruźlicą i Malarią oraz nagrała trzeci album.

Reklama