Dziś rano Blanka Lipińska podzieliła się fanami filmem, w którym powiedziała, dlaczego przez ostatni czas nie była aktywna w Sieci - obserwatorzy niepokoili się o nią i w prywatnych wiadomościach dopytywali, co się dzieje.

Okazało się, że 2 dni temu, w nocy spłonął jej kupiony niedawno dom, położony niedaleko Warszawy, w lesie. Mocno poruszona tragedią Blanka nie zdradziła szczegółów zdarzenia. Potwierdziła natomiast, że chodzi o dom, o którym jeszcze tej jesieni opowiadała w wywiadach i którym tak bardzo się cieszyła. Budynek był stary i wymagał generalnego remontu, ale Blankę zachwycał ogród, który znajdował się wokół. Stworzenie tam miejsca do odpoczynku od miejskiego zgiełku było jej marzeniem i celem na najbliższy czas. Niestety, zaplanowane działania na pewno się opóźnią.

Reklama

W nagraniu pisarka poinformowała, że teraz daje sobie czas na pogodzenie się ze stratą, a później zajmie się odbudową tego, na czym tak bardzo jej zależało i wciąż zależy. Podkreśliła też, że nie zamierza udawać, że to, co się wydarzyło, nie ma dla niej znaczenia. Teraz na pewno nie jest dla nie czas na uśmiechanie się.