"Nawet nie macie pojęcia, jakie to uczucie - ta kostka doprowadzała mnie przez lata do szaleństwa. Choć chcieli ją za mnie ułożyć koledzy albo mogłem znaleźć rozwiązanie w sieci, to chciałem to zrobić sam" - tłumaczy brytyjskiemu "Daily Telegraph" 45-letni budowlaniec.

Reklama

Jednak jeszcze bardziej zadowolona ze szczęśliwego rozwiązania zagadki jest żona Brytyjczyka - Jean. "Czułam, że w tym małżeństwie są trzy osoby" - tłumaczy gazecie. Nic więc dziwnego, że non stop urządzała mężowi karczemne awantury. Ten jednak nic sobie z tego nie robił, tylko siedział wpatrzony w sześcianik i przekręcał ścianki.

Teraz jednak w małżeństwie zapanuje spokój, bo ułożona kostka powędrowała na półkę. A światowa federacja kostki Rubika jest pewna, że czas, jaki zajęło Grahamowi Parkerowi ułożenie kostki, to nowy rekord. Nikt jeszcze tak długo jej nie układał.