"Super Express" uważnie przyjrzał się temu, ile wyniosą zyski z zaplanowanego na następny rok w Warszawie koncertu Dawida Podsiadły.

Reklama

Biorąc pod uwagę, że 80 tysięcy biletów, które wprowadzono do sprzedaży, zniknęło w ciągu około 2 minut, a ich ceny oscylowały między 119 zł (płyta), 150 - 200 zł (trybuny) i 600 zł (strefa VIP), tabloid wyliczył, że Dawid zarobił na tym wydarzeniu około 10 milionów złotych! Oczywiście z tej kwoty trzeba będzie pokryć koszty organizacji imprezy, które trudno precyzyjnie oszacować, ale nawet, gdyby założyć, że pochłoną one połowę tej kwoty, to zysk i ta wygląda imponująco.

Prawda, że miło byłoby wzbogacić się o 5 milionów za około 2 godziny pracy...?