Jakiś czas temu Katarzyna Skrzynecka powiedziała w jednym z wywiadów, że stara mimo iż lubi i akceptuje siebie, stara się trochę schudnąć. Opowiedziała co nieco o diecie, którą stosuje i treningach, które wykonuje.

Reklama

Teraz o wypowiedź na ten sam temat został poproszony jej mąż Marcin Łopucki. Dziennikarka portalu jastrzapost.pl zapytała go w ostatniej rozmowie, czy akceptuje wygląd żony i wspiera ją w zrzucaniu zbędnych kilogramów. Odpowiedział bardzo jednoznacznie, zwracając uwagę przede wszystkim na to, że wygląd nie jest najważniejszą rzeczą i nie powinno się na nim skupiać zbyt mocno. Wyjaśnił, że oczywiście wspiera żonę w staraniach o zmianę sylwetki, ale oboje są świadomi tego, że jej charakter pracy nie pozwala na szaleńcze treningi, których zgodnie z obowiązującymi teraz standardami oczekiwałoby się od osoby chcącej zrzucić kilogramy.

>>> ZOBACZ TAKŻE>>> Męcząca asymetria. Katarzyna Skrzynecka w niekorzystnej sukience

- Trzeba sobie uświadomić, że dzisiaj świat stanął na głowie i przerzucił cały system wartości na to, jak wyglądamy. To jest choroba XXI wieku. Nie starajmy się tego ukrywać, że piętnuje się osoby, które nie są super szczupłe fit, bo przecież to jest najważniejsze w życiu. Nie mamy pracować, mamy trenować. Wszyscy inni są niepotrzebni w życiu, na to wychodzi. Trzeba przetrzeć oczy i racjonalnie podejść do życia, że świat nie kręci się tylko na sylwetce - powiedział portalowi jastrzabpost.pl Marcin Łopucki.

Reklama

Ma rację?