W poniedziałek w sądzie okręgowym Los Angeles krewki 66-latek pozwał swoich bratanków Jimmy'ego Flynta II i Dustina Flynta za używanie rodowego nazwiska do promowania konkurencyjnego przedsięwzięcia. Panowie założyli spółkę Flynt Media Corporations i zamierzali rozpowszechniać filmy pornograficzne własnej produkcji. Wujaszek Larry jednak w pozwie stanowczo twierdzi, że jego nazwisko to już wyrobiona marka, na której młodzi próbują się dorobić. "Jeśli ktoś pojawia się w tym biznesie i używa nazwiska Flynt, to wprowadza w błąd ludzi, którzy kupują moje produkty. Jeśli w dodatku nie podtrzymuje jakości, to tylko powoduje szkody" - odgrażał się w dzienniku "Los Angeles Times".
Bratankowie, którzy wcześniej pracowali dla Larry'ego, ale zostali odprawieni za nieróbstwo z kwitkiem na 100 tys. dolarów, twierdzą, że wreszcie nastała ich kolej, by sprawdzić się w przemyśle pornograficznym. "Jedynym problemem jest to, że nazywam się Flynt. Jeżeli nie mogę firmować swoich interesów nazwiskiem, to co to za społeczeństwo? Co to w ogóle za kraj?" - pytał Dustin, chwaląc się, że jego ostatni film "przewyższa wszystko, czego dokonał dotąd <Hustler>". Sądząc po tym, jak od pierwszego numeru "Hustler" konsekwentnie łamie seksualne tabu, przebicie tego może być niełatwe. I tak też twierdzi Larry, nazywając produkty bratanków "dobrami z niższej półki" i "towarem po przecenie".
Flynt to prawdziwy nestor w branży. Zaczął w latach 60., otwierając sieć klubów go-go. Od 1974 r. wydaje magazyny pornograficzne "Hustler" i "Barley Legal". Jest właścicielem Larry Flynt Publications, kasyna Hustler oraz sieci sklepów Hustler Hollywood, gdzie można kupić filmy porno, magazyny, bieliznę i sekszabawki. W 1996 roku historia jego życia trafiła na wielki ekran. Film "Skandalista Larry Flynt" wyreżyserował Milos Forman, w główną rolę zaś wcielił się Woody Harrelson.
>>> Przeczytaj więcej o kłopotach pornobiznesu i Larry'ego Flynta