Obdarzona wielkim ilorazem inteligencji gwiazda Dorota Rabczewska regularnie szuka porad u Cyganki ze szklaną kulą. W ostatnim wydaniu miesięcznika "Sukces" żali się jednak, że z wróżki nie jest szczególnie zadowolona.

Reklama

"Liczę, że w końcu zobaczy we mnie magiczną aurę, bo uważam się za medium" - mówi Doda. "Czekam na to, że powie mi: <tu widzę wielką mega moc>. A ona gada bez sensu, ciągle to samo, że podbiję świat i takie tam pierdoły" - dodaje.

Piosenkarka twierdzi, że ma zdolności nadprzyrodzone. "Po prostu jestem czarownicą. Mnie się śnią historie, które następują dzień później. Widziałam we śnie już tyle rzeczy, które się potem sprawdziły, że ludzie aż boją się pytać, co mi się śniło" - przekonuje.

Pod koniec wypowiedzi Doda pociesza dowodząc, że zdaje sobie sprawę ze swojej "wyjątkowości". "Muszę sobie zbadać mózg, bo pewnie mam tam zwoje zupełnie inne niż u większości ludzi" - kwituje.

Reklama