23-letnia brytyjska gwiazdka, zwyciężczyzni 3. edycji popularnego show muzycznego "X Factor", właśnie podpisała umowę z wydawnictwem Hodder & Stoughton. Jak można się spodziewać, niewiele będzie w tej autobiografii do poczytania, wydawcy więc przede wszystkim skupiają się na doszlifowaniu strony graficznej przedsięwzięcia. Zatrudnili już Deana Freemana, który wcześniej pracował z Davidem Beckhamem nad jego memuarami, by zrobił Leonie 100 eleganckich fotografii.

"Ostatnie dwa lata były niezwykłym przeżyciem dla mnie. Możliwość opowiedzenia tego za pomocą zdjęć i moich własnych słów bardzo dużo dla mnie znaczy" - zdradziła gwiazda w oświadczeniu prasowym. Jej historia to typowa bajka o Kopciuszku. Zanim w 2006 roku w programie "X Factor" wyśpiewała sobie drogę do sławy, była kelnerką w Pizzy Hut w Hackney. Zadebiutowała albumem "Spirit" z singlami "A Moment Like This" i "Bleeding Love", które podbiły listy przebojów po obu stronach Atlantyku. Swoim głosem zapewniła sobie miano divy porównywalnej z Mariah Carey i Whitney Houston. Śpiewała m.in. na imprezie urodzinowej 90-letniego byłego prezydenta RPA Nelsona Mandeli oraz na zakończeniu olimpiady w Pekinie. Wystąpiła także w Krakowie na tegorocznym sylwestrze, jednak swój minirecital wspomogła playbackiem.

Ile gwiazdka zainkasowała za wspomnienia, na razie nie wiadomo. Na półki księgarni trafą dopiero w październiku, na krótko przed wydaniem jej drugiego albumu.