Jak donosi magazyn "Stuff", Williams wytatuował sobie Oko Horusa, które w mitologii staroegipskiej jest symbolem odrodzenia i powracania do zdrowia. Gwiazdor pop podkreśla nim swą pasję do poszukiwania kontaktów z istotami pozaziemskimi.

Reklama

Ostatnio Williams bawił na farmie swojego nowego mentora, ufologa Jamesa Gillianda. Z nowymi kolegami polował z obiektywem na wszelkie przejawy pozaziemskiej aktywności. Przewodzący organizacji poszukiwaczy ufoludków Gilliand chwali się kontaktami intymnymi z trzema kosmitkami. Zgodnie z egipską mitologią, mają one ciała kobiet i głowy lwic.

Pasją Robbiego Williamsa zachwycony jest dyrektor nowojorskiego Centrum Badań Pozaziemskic Michael Luckman. "Nanosząc tatuaż, Robbie zdaje się przygotowywać własne ciało, umysł i duszę na mającą nadejść ostateczną podróż w kosmos" - przekonuje Luckman.

Robbie Williams twierdzi, że kontakt z obcymi miał na przykład w trakcie nagrywania piosenki "Arizona". "Serio, mam ochotę zacząć badać te sprawy. Kończę z byciem gwiazdą pop i zamierzam zostać etatowym ufologiem" - przekonuje.