Czy małżeństwo Lidii Popiel i Bogusława Lindy przeżywa kryzys? - pyta "Super Express". Zapytana ostatnio, co jest dla niej największym luskusem, Popiel odpowiedziała: "Oczywiście, że lubię luksus. To słowo ma w sobie coś takiego, że tego potrzebujemy. Dla mnie wolna chwila i spokojna kawa w samotności bywa luksusem".
Być może to zmęczenie małżeńską codziennością. Popiel i Linda są razem już osiem lat. Albo, jak sugeruje "Super Express", Linda wczuł się za bardzo w rolę gadatliwej gosposi, którą gra w serialu "I kto tu rządzi".
Nie mniej jednak Popiel wcale nie chce się uwalniać od męża na długo. "Staram się sobie zapewnić czasem ten luksus, czyli kawę bez udziału męża, bo to każdej kobiecie jest bardzo potrzebne. Ale pijam ją też z mężem" - ucina rozważania "super Expressu".