To nie tajemnica, że szef SLD jest zapatrzony w przywódcę hiszpańskiej lewicy José Luisa Zapatero. I to do tego stopnia, że nazwisko Napieralski nawet jego partyjni koledzy zniekształcali jeszcze niedawno na Zapateralski.
Jednak jest coś, co różni obu partyjnych liderów. Zapatero jako rodowity Hiszpan zapewne raczy się winem. Ale nie jego polski wielbiciel. Grzegorz Napieralski nie lubi ani wina, ani nawet szlachetnej szkockiej whisky. Szef SLD lubi za to napić się wódki.
>>>Sprawdź, za czyje pije lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej
Sam to przyznał w Radiu ZET, w rozmowie z Moniką Olejnik. Dziennikarka wypytywała go o szczegóły rozmowy z prezydentem Lechem Kaczyńskim, którą obaj politycy odbyli w połowie lipca tego roku. Spotkanie dotyczyło napisanej przez Platformę Obywatelską nowej ustawy medialnej.
>>>Przeczytaj, za co szef SLD chwalił prezydenta
Kilka dni po tej rozmowie Sojusz Lewicy Demokratycznej wstrzymał się od głosu podczas sejmowego głosowania za odrzuceniem prezydenckiego weta do ustawy o RTV. W ten sposób lewica tak naprawdę wsparła prezydenta i PiS.
>>>Jak przebiegało spotkanie Napieralskiego z Kaczyńskim
Na pytanie, czy w trakcie spotkania z Lechem Kaczyńskim Napieralski pił wino, szef SLD odpowiedział, że nie lubi tego napoju, podobnie jak whisky. "Jeżeli miałbym już wypić, to wolę naszą, polską wódkę" - oświadczył lider lewicy.