W sobotę Włoch poszedł do baru. Tam spotkał swoją byłą narzeczoną. Na oczach koleżanek siłą wyciągnął ją z baru i zawiózł do swojego domu.

Gdy po pewnym czasie do mieszkania przyjechali zawiadomieni przez przyjaciółki kobiety karabinierzy, oniemieli. Zobaczyli bowiem, że mężczyzna grożąc kobiecie kazał jej zmywać naczynia i prasować stos ubrań.

Reklama

Jak pisze włoska agencja ANSA, porywacz został zatrzymany. A ponieważ był już wcześniej karany, najpewniej pójdzie do więzienia.