Krewki podwładny się wściekł i zaczął dowódcy grozić, że rzuci w niego biurkiem. Sprawa trafiła do sądu i dotarła aż na wokandę Sądu Najwyższego, który skazał mężczyznę na cztery miesiące więzienia.

W wydanym orzeczeniu sędziowie podkreślili, że karabinierzy, podobnie jak członkowie innych formacji włoskich sił zbrojnych, mają obowiązek "prezentować w każdych okolicznościach wzorowe postępowanie, które broni prestiżu sił zbrojnych".

Reklama

Sąd uznał, że romans funkcjonariusza był wiadomością publiczną i przyniósł hańbę całej formacji. Agresywna reakcja wobec dowódcy została uznana zaś za "nielegalny akt niesubordynacji".

Sąd Najwyższy zajął się tą sprawą gdy sąd niższej instancji uniewinnił karabiniera Rosario B. uznając, że jego przełożony nie miał prawa ingerować w jego życie prywatne.

Niedawno opublikowano we Włoszech ranking zaufania obywateli do instytucji życia publicznego, w którym karabinierzy zajęli pierwsze miejsce.