Guy Ritchie rozpoczął balangę we wtorkowy wieczór, a wyszedł z imprezy dopiero bladym świtem. Reżyser wraz z przyjaciółmi imprezował w jednym z nowo otwartych barów w eksluzywnej dzielnicy Myfair. "Wszystko w porządku. Żona wyjechała na chwilę, więc zrobiłem sobie z kumplami wychodne" - tłumaczył się reżyser.
Jeden ze znajomych męża Madonny wyjawił dziennikarzom, że Guy Ritchie od dawna nie robił takich knajpianych wypadów, więc teraz sobie nieco pofolgował.
Ciekawe co na to wszystko Madonna, która - dzięki mediom - doskonale orientuje się, co robi jej mąż, gdy jej nie ma w domu. Piosenkarka zamierza rozwieść się Guy'em. Wynajęła już nawet w tym celu adwokata, specjalistę od takich spraw. Teraz ma kolejny powód do rozstania.