"Potwierdzam, że Sąd Okręgowy w Szczecinie rozwiązał małżeństwo Doroty Rabczewskiej i Radosława Majdana. Wyrok nie jest prawomocny" - powiedziała "Faktowi" Elżbieta Zywar, rzecznik prasowy sądu.

Reklama

Od znajomych piosenkarki "Fakt" dowiedział się, że Doda jest wyjątkowo niepocieszona tym, że wyrok sądu ujrzał światło dzienne. Liczyła bowiem na to, że jeszcze przynajmniej przez miesiąc uda jej się zwodzić wszystkich, a potem zrobić wielkie zamieszanie, ujawniając, jak to było naprawdę.

Specjalnie wszystkim podawała dwie różne wersje - tę, że się rozwiodła, oraz tę, że sąd rozwodu jej i Radkowi nie udzielił. A tu taki klops! Zamieszania nie będzie. Co teraz? Doda coś pewnie wymyśli - uważa bulwarówka.