W tej chwili termin polowego koncertu piosenkarki jest jedną z najpilniej strzeżonych wojskowych tajemnic.

"Na razie odbyliśmy pierwsze rozmowy z panią Dodą" - informuje Jarosław Rybak, rzecznik MON. "W najbliższych tygodniach dopniemy wszystkie szczegóły jej występu w Afganistanie" - dodaje.

Reklama

Po tym, jak "Fakt" zaangażował się w sprawę ściągnięcia piosenkarki do którejś z polskich baz w Afganistanie, poparł ją sam minister obrony Aleksander Szczygło. Także sama Doda nie pozostała głucha na apel żołnierzy. Jak sama przyznaje, nie bez znaczenia dla jej decyzji był fakt, że prosili ją o przyjazd przystojni mężczyźni w mundurach.

"Jestem zdeterminowana, bo mam słabość do żołnierzy i misjonarzy. Tymczasem, aby umilić im czas oczekiwania, dedykuję im piosenkę <Misja> ze swojej ostatniej płyty" - powiedziała Doda w wywiadzie dla jednego z tygodników.