Jak krowa przybywa do Rio, to jedynie słynna plaża Copacabana wydaje się adekwatnym miejscem na odpoczynek. Spocząć w cieniu palmy i marzyć. Brazylijczykom krowy wydają się znajome, bo noszą na sobie znamię brazylijskiej artystycznej duszy. Za wszelkie tatuaże, jak i makijaż u krów odpowiedzialni są lokalni artyści. Gdy już wszyscy się na nie napatrzą, mućki trafią na aukcję charytatywną.