Aleksandra Justa przyszła do sądu w ciemnych okularach. Zbigniew Zamachowski pojawił się w gmachu nieogolony. Razem weszli na salę rozpraw. Towarzyszyła im policja...
Jak donosi "Fakt":
– W dniu dzisiejszym zapadł w tej sprawie wyrok – powiedział wczoraj Maciej Gieros z biura prasowego Sądu Okręgowego w Warszawie.
Justa postawiła mężowi ostre warunki: wolność miała go kosztować utratę domu i wysokie alimenty. Aktorka chciała, by mąż wziął na siebie winę za rozpad małżeństwa.
Podobno Zamachowski nie protestował. Poszedł na rękę żonie - prawdopodobnie po to, by jak najszybciej rozpocząć życie ze swoją nową partnerką Moniką Richardson.