Krzysztof Rutkowski i Luiza Kobyłecka przyznali się na łamach tabloidu, że nie mają czasu na miłość.
Fotograf "Faktu" przyłapał parę w momencie, gdy jednak trochę tego czasu znaleźli.
Zdjęcia zostały zrobione pod domem pary w łódzkim Romanowie.
Podobno Rutkowski wybierał się właśnie na siłownię, a Kobyłecka planowała wyjście do kościoła, a potem relaks przy lekturze kryminalistyki. Ale nie omieszkała dać ukochanemu słodkiego, całkowicie spontanicznego buziaka w garażu.
Rutkowski powiedział "Faktowi":
– Sprawa Madzi postawiła na głowie moje życie zawodowe i prywatne. Pracujemy razem z Luizą, ale chociaż jesteśmy na co dzień, mamy dla siebie bardzo mało czasu prywatnie. Musieliśmy na razie odłożyć wszystkie plany.
– Marzymy o tym, żeby mieć dla siebie chociaż parę dni i się sobą nacieszyć – dodała Luiza.
I oboje przyznali, że ich związek nie jest łatwy...