Powód jest prosty: Jacek Borcuch i Olga Frycz kupili sobie mieszkanie do generalnego remontu i dopiero teraz on się zakończył.
Mogą więc się do nowego gniazdka wprowadzać. Jak napisała Frycz na jednym z portali społecznościowych:
- Jeszcze tylko utopię Marzannę i przeprowadzka!
W domu zamiast centralnego ogrzewania jest piec na węgiel, ale nie stanowi to problemu dla zakochanej pary. Może być nawet urocze!