Krytyk filmowy Tomasz Raczek naraził się producentowi filmu "Kac Wawa" Jackowi Samojłowiczowi, ostro krytykując film.

Samojłowicz już zapowiedział, że pozwie Raczka do sądu.

Reklama

Tomasz Raczek nie posypał głowy popiołem. Nie przejął się groźbą pozwu i puszcza oko do swoich czytelników i fanów na Facebooku. We wtorek na jego profilu pojawił się wpis:

- Tydzień z Tomaszem Raczkiem!!! Mamy dla Was kupon rabatowy - minus 15 proc. na wszystkie książki autorstwa Tomasza Raczka. Wystarczy podczas składania zamówienia wpisać kod rabatowy o treści: "kacwawa" a otrzymacie zniżkę!

Zapewne jest to odprysk głośnej dyskusji na temat filmu "Kac Wawa, który zbiera krytyczne recenzje, a najsurowszą ocenę otrzymał właśnie od Tomasza Raczka.

Krytyk na swym profilu napisał:

- To nie jest po prostu zły film. Ten film jest jak choroba, jak nowotwór złośliwy: zabija wiarę w kino i szacunek do aktorów. Patrząc na Romę Gąsiorowską, Sonię Bohosiewicz i Borysa Szyca, grających główne role, czułem się tak, jakbym patrzył, jak ktoś przerabia kochanych członków rodziny na dziwki i alfonsów.

Po wybuchu konfliktu Tomasz Raczek jest nieuchwytny dla mediów. Mimo to widać, że lubi mieć ostatnie słowo...