Suri, która w kwietniu skończy 6 lat, z pomalowaną w różowo-czerwone serduszka twarzą i opaską z uszami Myszki Miki na głowie korzystała ze wszystkich możliwych atrakcji.
Dumny tata starał się dotrzymywać małej kroku. Razem z córką kręcił się na Mad Tea Party, karuzeli w kształcie kolorowych filiżanek, inspirowanej filmem "Alicja w krainie czarów", pływał łódką po Parku Miniatur, a nawet jeździł na tradycyjnej karuzeli z kucykami.
Tom zabrał córkę również na The Jungle Cruis, czyli symulacje rejsu po kilku największych rzekach Azji, Afryki i Ameryki Południowej oraz na zwiedzanie Disney's Grand Californian Hotel.
Ojciec i córka kupowali pamiątki, jedli słodycze, a przede wszystkim świetnie się razem bawili.
Obserwatorzy przyznają, że uśmiech nie schodził z twarzy blisko 50-letniego aktora nawet na chwile. Nie obnosił się ze swoją sławą i był bardzo miły dla wszystkich. Gwiazdor był cierpliwy nawet dla licznych fanów, którzy usilnie próbowali zrobić mu zdjęcie z małą Suri.