- Na razie, nie wiem jeszcze, co na ten temat myśleć - przyznał członek Take That.

- W sumie mnie to bawi, od ponad 20 lat jestem w tym biznesie i wiem, jak szybko zmieniają się gusta. Podesłałem jednak żonie zdjęcia, by wiedziała, jaką jest szczęściarą, ale na niej to nie robi wrażenia. Zresztą nic nie robi. Jeśli kiedyś przyszedłbym do domu i powiedział, że sprzedaliśmy dwa miliony płyt w ciągu dnia, pewnie bym usłyszał, że mam zrobić herbatę dla dzieci.

Reklama

Dyskografię Gary'ego Barlowa zamyka zrealizowane z Take That wydawnictwo "Progressed" z czerwca 2011 roku. 21 listopada ukazał się koncertowy zestaw zespołu "Progress Live".