Janusz Józefowicz obsadził swoją żonę w głównej roli w musicalu o życiu Poli Negri. Podobno gwiazdor ma ogromny głód sukcesu.
Musical kosztuje około 3,5 miliona złotych i choreograf liczy, że będzie się cieszyć co najmniej taką popularnością, jak zrealizowane 20 lat temu "Metro". To zmusza do wielkiego wysiłku.
– Natasza nie wyobraża sobie, by mogła zawieść „Józka”. Uważa go za geniusza i marzy o tym, by został doceniony. Pracuje bez wytchnienia. Bo to od Urbańskiej, której Józefowicz odważnie powierzył główną rolę, zależy sukces przedsięwzięcia - twierdzą informatorzy "Faktu"
To piękne, że Natasza tak walczy o sukces męża. Ale jak powszechnie wiadomo, tancerka nie ma ostatnio dobrej passy. Nie do końca sprawdziła się jako prowadząca "Taniec z gwiazdami" - do programu ma podobno wrócić Katarzyna Skrzynecka. A ostatnio do sieci wyciekł film z występów Urbańskiej w USA, na którym gwiazda wiła się w dwuznacznych pozach przed rozbawioną publicznością. To wszystko nie przysporzyło tancerce splendoru...
– Natasza bardzo się stresuje. Doskonale zdaje sobie sprawę, jak wiele od niej zależy. Porażki by sobie nie wybaczyła – mówią jej znajomi na łamach taboidu.