Słynna jurorka tak wypowiada się o Edycie Górniak:
- Już jak była dzieciakiem, nie umiała znosić krytyki. Więc po mojej opinii o jej ostatniej płycie wiedziałam, że ona mnie "dopadnie" i będzie się starała mi dopiec.
Na pytanie, czy kariera Edyty jeszcze odżyje, Zapendowska odpowiada:
- Mnie się wydaje, że przez to, co się stało tu, w mózgu, to chyba będzie trudne.
Dostaje się także Dodzie:
- (...) Pyskowała, histeryzowała, już Edyta była pokorniejsza. Histeryzowała przede wszystkim. A strasznie nie lubię egzaltowanych pań i dziewczynek, dostaję wtedy szału!
Zapendowska uważa, że kariera obu gwiazd przebiega podobnie, mimo, że posiadają zupełnie inne głosy i inny styl.